Szukaj
Babcia Pawlakowa
- Co to, wojna?
- A wojna! O kota.
- To już czwarta wojna w moim życiu. W tym dwie światowe.
Plebiscyt Non Stopu
Najpiękniejsze moje lata, a co ciekawe, po 25 latach wszyscy wiedza o kim się mówi jak się wymieni Pet Shop Boys, Depeche Mode, Tina Turner, czy U2. Ciekaw jestem czy w 2038, ktoś będzie wiedział kto to Rihanna, czy Lady Gaga?
Zbieraliście puszki?
Z tego co pamiętam zbierało się również historyjki z gum, kapsle i zagraniczne tablice rejestracyjne. To był szał.
Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz – polska komedia z 1978
- To Pani ta pił...
- Nie potrzebnie Pan się fatygował, mam drugą!
(...)
- No i co? Będziemy tak milczeli? No dlaczego nic nie mówisz?
- No właśnie się zastanawiam, bo jakoś tak się nie oczekiwanie skończyło.
- No jak się maiło skończyć? Chodził za mną, chodził, tak! Cały czas. Jak można być tak nieśmiałym? A kobieta lubi być adorowana... ;-)
Wróżby andrzejkowe
„Dziś cień wosku ci ukaże, co ci życie niesie w darze…”
Miś Uszatek
Co klapnięte uszko ma
Kabaret Tey - Starych nima, chata wolna
W szkole w klasie pierwszej ''a''
pani jest od rana zła,
Bo na lekcjach znowu nie ma dzisiaj trzech.
Nie ma Stasia, co powtarza,
Rysia, co się źle wyraża
Oraz Zdzisia, co w tej klasie... się postarzał
Stąd też targa panią gniew,
no bo nie wie, co im jest,
I najgorsze, że to często im się zdarza.
A tymczasem Stasio, Rysio
oraz ten najstarszy Zdzisio
Namawiają się nad ważną sprawą w krzakach,
Bo – jak okazało się –
jest nareszcie w końcu gdzie
się zabawić, bo od jutra już u Stasia....
Starych ni ma, chata wolna, oj, będzie bal,
O, będzie bal, o będzie bal
Na muzykę, tańce dzikie i pięć par,
I pięć par.
Już Gabrysia o tym wie,
powie Zosi z drugiej ''c'',
Tamta Lidce, co całować się już umie,
Przyjdzie Danka, ta od Janka,
co nie wierzy już w bocianka,
Wszystkie przyjdą, no bo w końcu się rozumie.
Starych ni ma, chata wolna, oj, będzie bal,
O, będzie bal, o będzie bal
Na muzykę, tańce dzikie i pięć par,
I pięć par.
Gdy nazajutrz zapadł zmrok,
wszystkie przyszły, jedna w kok,
dwie w warkoczyk, reszta gładko uczesane,
Noc zaczęła się od tang,
Zdzisio z Lidką gra va banque,
Pozostałe są dopiero... oswajane...
Do północy było miło,
o rysunkach się mówiło
I o śpiewie, kto ma piątkę, a kto nie,
Tylko Rysio tam... wzrok miał mętny...
Zaczął coś o ''pracach ręcznych''...
(o patyczkach, plastelinie itd.)
Potem każda z par się skryła
Wzorem starszych w kątach willi,
Zgasło światło, cisza była,
A po chwili...
Z pokoiku wyszedł Zdzisio,
Gdzie do Lidki się sposobił,
I do Stasia mówi cicho:
''Stachu...! Stachu...!"
"Co?!"
"Jak to się robi..."
Jeżeli nie wiesz co łączy te przedmioty
To znaczy, że byłeś wychowywany bezstresowo!
Moskwicz na pedały.
Gdy byłem dzieciakiem, to takie autko było moim marzeniem. Z pewnością było bardzo rzadkie, bo chyba sprowadzane z ZSRR. Pierwsze, własne auto. I co z tego, że na pedały.
Przy odrobinie fantazji można było "panienkę" na przejażdżkę zabrać.