Szukaj
Seria Harlequin
Był taki czas, kiedy te romansidła czytał kraj cały?
Torebka z Cepelii
A do tego etui na długopisy. To było coś! I od środka cały popisany. Jeszcze go mam.
"Nie z każdej drabiny zejdziesz cały"
PRL-owskie instrukcje lepsze od niejednej dzisiejszej procedury.
Brunet wieczorową porą (1976)
Film jest komedią satyryczną, w której bohater zostaje uwikłany w cały szereg absurdalnych sytuacji. Niezwykłe przepowiednie Cyganki, których on nie bierze na poważnie, zaczynają się jednak spełniać. Najpoważniej brzmi przepowiednia, że ma zabić bruneta, który wieczorem pojawi się w jego mieszkaniu. Wraz z przyjacielem starają się wyjaśnić nieuchronną zbrodnię. Aby zapobiec zbliżającemu się nieszczęściu, bohater opuszcza dom. Przeznaczenie jednak go dosięga - przypadkowo zostaje zabójcą mężczyzny, Dzidka Krępaka, który pojawił się w jego domu. Mimo różnych przeciwności losu tajemnicze morderstwo zostaje wyjaśnione.
Legendarne gumy Donald
Czujemy cały czas ten wyczuwalny w powietrzu zapach.
Gumy kulki
Jedna guma to było coś ale cały pasek to szczyt marzeń.
8 marca - Międzynarodowy Dzień Kobiet
Kolektyw Pewexu zarządza zmiany - dla nas Dzień Kobiet trwa cały rok!
Warszawa
Polski samochód osobowy produkowany w latach 1951–1973 w FSO (w warszawskiej fabryce na Żeraniu) na licencji radzieckiego samochodu Pobieda. Był to pierwszy samochód osobowy produkowany seryjnie w Polsce po II wojnie światowej. Gamę jednostek napędowych stanowiły dwa benzynowe silniki R4 o pojemności skokowej 2120 cm³, dolnozaworowy M-20 i (od 1962 r.) górnozaworowy S-21. Moment obrotowy przekazywany był poprzez suche jednotarczowe sprzęgło, 3-biegową ręczną skrzynię biegów (od 1971 w niewielkiej liczbie egzemplarzy skrzynia 4-biegowa) i wał napędowy na oś tylną. Pierwsze Warszawy (M20, 200, 201 i 202) charakteryzowały się 4-drzwiowym "garbatym" nadwoziem typu fastback. Od 1964 roku produkowana była wersja sedan, zaś od 1965 roku 5-drzwiowe kombi. Przez cały okres produkcji Warszawa poddawana była licznym modernizacjom.
Gliniarz i prokurator
Z tego, co pamiętam, tym serialem żył cały kraj?
Spacery po krawężniku
Największym wyzwaniem w dzieciństwie było przejść cały bez skuchy.
‹ pierwsza < 1 2 3 4 5 6 7 > ostatnia ›