Trwa przetwarzanie danych
Sklep Pewex

Pewex

Profil użytkownika

dziadek

Zamieszcza eksponaty od: 7 lipca 2014 - 21:58
Ostatnio: 23 lipca 2014 - 21:27
  • Eksponatów na głównej: 1 z 4
  • Punktów za eksponaty: 58
  • Komentarzy: 0
  • Punktów za komentarze: 0
 
kolejka
Rafał Grupiński z Solidarności Walczącej – "Solidarność Walcząca była organizacją, która w czasie, gdy w podziemiu zapanowały marazm i zniechęcenie, pozwalała wciąż zachować nadzieję, że nadejdzie wolna i niepodległa Polska. To dzięki SW przełom roku 1989 stał się możliwy - powiedział poseł Rafał Grupiński, dawny działacz i wydawca poznańskiego oddziału SW.” (Głos Wielkopolski, 17.06.2011)

„Z czasem działalność wydawnicza poznańskiej Solidarności Walczącej zaczęła być coraz bardziej profesjonalna. Wydawali znaczki, kalendarze, tygodniki polityczne, zakładowe pisemka, nawet czasopisma intelektualne. Powstało sygnowane przez SW pismo społeczno-polityczne „Czas”, w którym pojawiały się teksty o kulturze i polityce. Wielkie zamieszanie wywołał wywiad z Markiem Edelmanem, który oskarżał Zachód o pasywność wobec Holokaustu. Ten wywiad odbił się echem w największych amerykańskich pismach, z „New York Timesem” włącznie. „Doszliśmy wtedy do wniosku, że warto zrobić pismo czysto kulturalne, takie, jakie chcielibyśmy założyć w niepodległym kraju” – opowiada Rafał Grupiński. Tak powstał „Czas Kultury” – jedno z najważniejszych intelektualnych pism polskiego podziemia. (…)  Najbardziej bolało to, jak widzieliśmy, jacy ludzie trafiają na listy Komitetu Obywatelskiego – mówi Rafał Grupiński. – Często były to przypadkowe osoby, które z opozycją nie miały wiele wspólnego. A ludzie podziemia byli pomijani. Byliśmy wściekli na to, że pewne środowiska, które niewiele robiły, zawłaszczały sobie listy wyborcze. Napisałem wtedy tekst Ryba się psuje od głowy. Widziałem, że owoce Okrągłego Stołu są zgniłe”. (Twierdza, 2014).

Jeżeli zgadzasz się z Rafałem Grupińskim  – kliknij „pamiętam to”, „lubię to” lub skomentuj.

Rafał Grupiński z Solidarności Walczącej

"Solidarność Walcząca była organizacją, która w czasie, gdy w podziemiu zapanowały marazm i zniechęcenie, pozwalała wciąż zachować nadzieję, że nadejdzie wolna i niepodległa Polska. To dzięki SW przełom roku 1989 stał się możliwy - powiedział poseł Rafał Grupiński, dawny działacz i wydawca poznańskiego oddziału SW.” (Głos Wielkopolski, 17.06.2011)

„Z czasem działalność wydawnicza poznańskiej Solidarności Walczącej zaczęła być coraz bardziej profesjonalna. Wydawali znaczki, kalendarze, tygodniki polityczne, zakładowe pisemka, nawet czasopisma intelektualne. Powstało sygnowane przez SW pismo społeczno-polityczne „Czas”, w którym pojawiały się teksty o kulturze i polityce. Wielkie zamieszanie wywołał wywiad z Markiem Edelmanem, który oskarżał Zachód o pasywność wobec Holokaustu. Ten wywiad odbił się echem w największych amerykańskich pismach, z „New York Timesem” włącznie. „Doszliśmy wtedy do wniosku, że warto zrobić pismo czysto kulturalne, takie, jakie chcielibyśmy założyć w niepodległym kraju” – opowiada Rafał Grupiński. Tak powstał „Czas Kultury” – jedno z najważniejszych intelektualnych pism polskiego podziemia. (…) Najbardziej bolało to, jak widzieliśmy, jacy ludzie trafiają na listy Komitetu Obywatelskiego – mówi Rafał Grupiński. – Często były to przypadkowe osoby, które z opozycją nie miały wiele wspólnego. A ludzie podziemia byli pomijani. Byliśmy wściekli na to, że pewne środowiska, które niewiele robiły, zawłaszczały sobie listy wyborcze. Napisałem wtedy tekst Ryba się psuje od głowy. Widziałem, że owoce Okrągłego Stołu są zgniłe”. (Twierdza, 2014).

Jeżeli zgadzasz się z Rafałem Grupińskim – kliknij „pamiętam to”, „lubię to” lub skomentuj.

kolejka

Jarosław Hyk z Solidarności Walczącej

Od 1981 roku redagował i drukował podziemną prasę. Wraz z innymi członkami Solidarności Walczącej organizował we Wrocławiu największą w stanie wojennym demonstrację (31.08.1982, ponad 50 tys. osób). W jej trakcie został przejechany przez samochód ZOMO. Te zdjęcia obiegły cały świat. Francuski „Paris Match” opublikował je z podpisem „Śmierć polskiego gawrosza”. Jarosław Hyk przeżył i nadal działał w Solidarności Walczącej.
Nie daj mu "zginąć" - kliknij "pamiętam", "lubię to" lub skomentuj!


1