Szukaj
Moskwicz na pedały.
Gdy byłem dzieciakiem, to takie autko było moim marzeniem. Z pewnością było bardzo rzadkie, bo chyba sprowadzane z ZSRR. Pierwsze, własne auto. I co z tego, że na pedały.
Przy odrobinie fantazji można było "panienkę" na przejażdżkę zabrać.
Mecze o mistrzostwo świata
Razem z tatą... Miliony spotkań. Byłem niebieskimi, ojciec zawsze żółtymi. Ja byłem Błękitnymi Kielce, albo Włochami, ojciec Koroną Kielce, albo Brazylią... Bywały różne modele, ale ja miałem właśnie ten... I ta metalowa piłeczka. Żałuję, że wydałem...
Jedyny prawdziwy serial...
Jedyny serial, w którym aktorzy chodzili do pracy i pracowali, było to pokazane. Nie tylko się zakochiwali i zdradzali. Jedyny serial, w którym aktorzy po przyjściu do domu zakładali trepki, czy "kapciuszki", jak to dr Duraj mówił... i przebierali się w dres, a nie zapieprzali w szpilkach i garniturze po domu do wieczora. Serial, w którym kłótnie były mega realistyczne, a moda i teksty dzieciaków były spod bloku takie prawdziwe. Kto nie oglądał niech żałuje!!! Piękna i delikatna serialowa Ewa (p. Robótka) z głosem Smerfetki... Zakochany po uszy w niej byłem i zazdrościłem Janowi Jankowskiemu, że się mógł z Nią całować. Po zmianie aktorki byłem baaaaaaaardzo zawiedziony
Odkurzacz Predom "Torpeda"
Taki odkurzacz dostał mój wujek w prezencie ślubnym, gdy byłem małym dzieckiem, to najbardziej bawiła mnie ta jego dmuchawka...
Mulatek
Te wafelki, można było kupić w Kauflandzie, w Wołominie, jeszcze 3 lata temu. Sam byłem w szoku.
Manierka z ZHP
Miałem identyczną. Z resztą wtedy chyba innych nie było Chociaż w harcerstwie nie byłem, ale do składnicy harcerskiej lubiłem zaglądnąć.
Chleb ze smalcem
Lubię, do tej pory jem . Pamiętam jak byłem dzieciakiem to taka pajda ze smalcem i na dwór. Teraz jak by zobaczyli dziecko z taką kanapką to wizyta MOPS-u w domu murowana . Świat zwariował!
Jedna scena, miliony uśmiechów.
Czasem, aż oczy bolą patrzeć jak się przemęcza, dla naszego klubu, prezes Ochudzki Ryszard, naszego klubu "Tęcza".
Ciągle pracuje! Wszystkiego przypilnuje i jeszcze inni, niektórzy wtykają mu szpilki. To nie ludzie - to wilki! To mówiłem ja - Jarząbek Wacław, trener drugiej klasy. Niech żyje nam prezes sto lat! To jeszcze ja - Jarząbek Wacław, bo w zeszłym tygodniu nie mówiłem, bo byłem chory. Mam zwolnienie. Łubu dubu, łubu dubu, niech żyje nam prezes naszego klubu. Niech żyje nam. To śpiewałem ja - Jarząbek.
Polskie Dolary - miękka waluta PRL-u
Jak byłem szczęśliwy, że za nie mogłem sobie kupić oryginalne kasety magnetofonowe TDK.
Zegarek z enerdowskiego Intershopu
Z tego cuda techniki made in DDR bylem dumny jak diabli.
1 2 > ostatnia ›
« poprzednia 1 2 następna »