zarchiwizowany
Phil Collins - "Against All Odds"
Przyznacie, że Phil jest jednym z niewielu wokalistów, którzy z taką lekkością i nienatarczywością potrafią zjednać sobie tłum? Gość po prostu wychodzi przed jakieś 100 tysięcy ludzi, z telewidzami kilkanaście milionów i tak naturalnie, z niejakim feelingiem, bez nerwów i wysiłku śpiewa swój numer w taki sposób, że aż dech zapiera i czuje się ciarki na całym ciele.
Komentarze