Trwa przetwarzanie danych
Sklep Pewex

Pewex

Szukaj


 

Znalazłem 40 takich eksponatów

Hanna Banaszak - "W Moim Magicznym Domu"

Pani Banaszak na polską scenę wprowadziła jazz i bossa novę w formie przyswajalnej przez estradową i festiwalowa publiczność.

Uwaga do dzienniczka – I jak ugryźć takie coś? Czy system edukacji naprawdę jest aż tak wypaczony, nauczyciele nie radzą sobie z uczniami? Ginie etos nauczyciela, "Pani i Pana Profesora"? Co myślicie? Gdzie jest problem?

Uwaga do dzienniczka

I jak ugryźć takie coś? Czy system edukacji naprawdę jest aż tak wypaczony, nauczyciele nie radzą sobie z uczniami? Ginie etos nauczyciela, "Pani i Pana Profesora"? Co myślicie? Gdzie jest problem?

Jacek i Agatka (program dla dzieci) – Pierwsza dobranocka, która swoją premierę miała w Telewizji Polskiej 2 października 1962 roku.

Autorką tej serii była Wanda Chotomska, a emisja tej dobranocki przypadała na godzinę 19:20. Jacek i Agatka to były dwie pacynki (główki nakładane na palec). Pacynki zaprojektował Adam Kilian, a głosu obydwu bohaterom użyczyła Zofia Raciborska, która odtwarzała również postać Pani Zosi - sąsiadki Jacka i Agatki.

Tytułowy bohater Jacek zainspirował jednego z pacjentów szpitala dziecięcego w Konstancinie do pomysłu nagradzania dorosłych odznaczeniem od dzieci, po czym redakcja „Kuriera Polskiego” ogłosiła ogólnopolski konkurs, dzięki któremu powstał Order Uśmiechu.

Jacek i Agatka (program dla dzieci)

Pierwsza dobranocka, która swoją premierę miała w Telewizji Polskiej 2 października 1962 roku.

Autorką tej serii była Wanda Chotomska, a emisja tej dobranocki przypadała na godzinę 19:20. Jacek i Agatka to były dwie pacynki (główki nakładane na palec). Pacynki zaprojektował Adam Kilian, a głosu obydwu bohaterom użyczyła Zofia Raciborska, która odtwarzała również postać Pani Zosi - sąsiadki Jacka i Agatki.

Tytułowy bohater Jacek zainspirował jednego z pacjentów szpitala dziecięcego w Konstancinie do pomysłu nagradzania dorosłych odznaczeniem od dzieci, po czym redakcja „Kuriera Polskiego” ogłosiła ogólnopolski konkurs, dzięki któremu powstał Order Uśmiechu.

"Na straganie" Jana Brzechwy – Na straganie w dzień targowy
Takie słyszy się rozmowy:

"Może pan się o mnie oprze,
Pan tak więdnie, panie koprze."

"Cóż się dziwić, mój szczypiorku,
Leżę tutaj już od wtorku!"

Rzecze na to kalarepka:
"Spójrz na rzepę - ta jest krzepka!"

Groch po brzuszku rzepę klepie:
"Jak tam, rzepo? Coraz lepiej?"

"Dzięki, dzięki, panie grochu,
Jakoś żyje się po trochu.

Lecz pietruszka - z tą jest gorzej:
Blada, chuda, spać nie może."

"A to feler" -
Westchnął seler.

Burak stroni od cebuli,
A cebula doń się czuli:

"Mój Buraku, mój czerwony,
Czybyś nie chciał takiej żony?"

Burak tylko nos zatyka:
"Niech no pani prędzej zmyka,

Ja chcę żonę mieć buraczą,
Bo przy pani wszyscy płaczą."

"A to feler" -
Westchnął seler.

Naraz słychać głos fasoli:
"Gdzie się pani tu gramoli?!"

"Nie bądź dla mnie taka wielka" -
Odpowiada jej brukselka.

"Widzieliście, jaka krewka!" -
Zaperzyła się marchewka.

"Niech rozsądzi nas kapusta!"
"Co, kapusta?! Głowa pusta?!"

A kapusta rzecze smutnie:
"Moi drodzy, po co kłótnie,

Po co wasze swary głupie,
Wnet i tak zginiemy w zupie!"

"A to feler" -
Westchnął seler.

"Na straganie" Jana Brzechwy

Na straganie w dzień targowy
Takie słyszy się rozmowy:

"Może pan się o mnie oprze,
Pan tak więdnie, panie koprze."

"Cóż się dziwić, mój szczypiorku,
Leżę tutaj już od wtorku!"

Rzecze na to kalarepka:
"Spójrz na rzepę - ta jest krzepka!"

Groch po brzuszku rzepę klepie:
"Jak tam, rzepo? Coraz lepiej?"

"Dzięki, dzięki, panie grochu,
Jakoś żyje się po trochu.

Lecz pietruszka - z tą jest gorzej:
Blada, chuda, spać nie może."

"A to feler" -
Westchnął seler.

Burak stroni od cebuli,
A cebula doń się czuli:

"Mój Buraku, mój czerwony,
Czybyś nie chciał takiej żony?"

Burak tylko nos zatyka:
"Niech no pani prędzej zmyka,

Ja chcę żonę mieć buraczą,
Bo przy pani wszyscy płaczą."

"A to feler" -
Westchnął seler.

Naraz słychać głos fasoli:
"Gdzie się pani tu gramoli?!"

"Nie bądź dla mnie taka wielka" -
Odpowiada jej brukselka.

"Widzieliście, jaka krewka!" -
Zaperzyła się marchewka.

"Niech rozsądzi nas kapusta!"
"Co, kapusta?! Głowa pusta?!"

A kapusta rzecze smutnie:
"Moi drodzy, po co kłótnie,

Po co wasze swary głupie,
Wnet i tak zginiemy w zupie!"

"A to feler" -
Westchnął seler.

"Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" - kultowe sceny

Żona dyrektora Krzakowskiego kupuje afgańskie futro od Turka Mustafy,
który przygotowany jest na każdą ewentualność:
"Ja bardzo przepraszam, ale podejrzenia panów są całkowicie bezpodstawne. Ja niczym nie handluję. Ta pani przyszła do mnie w tym kożuchu i w nim wychodzi."

Sinead O'Connor ‎- "Mandinka"

Dobra, wiadomo, ta pani miała większy hit, więc jeśli ktoś potrzebuje tego napisanego przez Prince'a szlagieru niech go sobie doda. Ale ja preferuję Sinead z jajami, z czasów pierwszej płyty, kiedy była jeszcze dziewczyną a nie kobietą i matką.