Trwa przetwarzanie danych
Sklep Pewex

Pewex

Profil użytkownika

Sebastian

Redaktor serwisu
Zamieszcza eksponaty od: 22 października 2012 - 21:56
Ostatnio: 22 października 2022 - 19:47
  • Eksponatów na głównej: 105 z 140
  • Punktów za eksponaty: 26967
  • Komentarzy: 2
  • Punktów za komentarze: 1
 
"Cicho, dziennik oglądam" - znacie ten tekst?:) – Dziennik Telewizyjny, główny program informacyjny TVP w czasach PRL, nadawany w latach 1958-1989. W 1989 roku został zastąpiony przez Wiadomości TVP1. W latach 70. i 80. był głównym ośrodkiem propagandy władz PRL i PZPR, mogącym oddziaływać na całe społeczeństwo. Ostatnie główne wydanie Dziennika Telewizyjnego nadano w piątek, 17 listopada 1989 o 19:30 i zaczęło się skróconą czołówką (tylko mapa świata - tak było w tym wydaniu od października 1989), natomiast ostatni Dziennik przed całkowitym "zejściem z anteny" na rzecz Wiadomości nadano na koniec wakacji letnich 1990 roku.

"Cicho, dziennik oglądam" - znacie ten tekst?:)

Dziennik Telewizyjny, główny program informacyjny TVP w czasach PRL, nadawany w latach 1958-1989. W 1989 roku został zastąpiony przez Wiadomości TVP1. W latach 70. i 80. był głównym ośrodkiem propagandy władz PRL i PZPR, mogącym oddziaływać na całe społeczeństwo. Ostatnie główne wydanie Dziennika Telewizyjnego nadano w piątek, 17 listopada 1989 o 19:30 i zaczęło się skróconą czołówką (tylko mapa świata - tak było w tym wydaniu od października 1989), natomiast ostatni Dziennik przed całkowitym "zejściem z anteny" na rzecz Wiadomości nadano na koniec wakacji letnich 1990 roku.

Meni z 'epoki' – Gdzie ci mężczyźni, prawdziwi tacy,
mmm, orły, sokoły, herosy?
Gdzie ci mężczyźni na miarę czasów,
gdzie te chłopy? - Jeee!...

Meni z 'epoki'

Gdzie ci mężczyźni, prawdziwi tacy,
mmm, orły, sokoły, herosy?
Gdzie ci mężczyźni na miarę czasów,
gdzie te chłopy? - Jeee!...

Piątek z Pankracym – Program telewizyjny dla dzieci emitowany od marca 1978 do roku 1990, w piątki o 16:40, w programie pierwszym telewizji polskiej. Prowadzącym był najpierw Zygmunt Kęstowicz, później Tadeusz Chudecki i jako ostatni Artur Barciś (wtedy program ukazywał się pod tytułem Okienko Pankracego). Scenariusze pisał Maciej Zimiński. Pankracy był lalką imitującą psa, animowaną przez Hubert Antoszewskiego. Program zastąpił Porę na Telesfora, prowadzoną przez Zygmunta Kęstowicza, gdzie dwa smoki Telesfor i Teodor były lalkami, a pan Zygmunt, podobnie jak w Piątku z Pankracym panem Zygmuntem. Piosenkę pt. "Cztery łapy" zaśpiewali: Zygmunt Kęstowicz oraz Maciej Damięcki.

Refren piosenki "Cztery łapy":
"Łapy, łapy, cztery łapy
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa, kto dogoni psa
Może Ty, może Ty, może jednak ja."

Piątek z Pankracym

Program telewizyjny dla dzieci emitowany od marca 1978 do roku 1990, w piątki o 16:40, w programie pierwszym telewizji polskiej. Prowadzącym był najpierw Zygmunt Kęstowicz, później Tadeusz Chudecki i jako ostatni Artur Barciś (wtedy program ukazywał się pod tytułem Okienko Pankracego). Scenariusze pisał Maciej Zimiński. Pankracy był lalką imitującą psa, animowaną przez Hubert Antoszewskiego. Program zastąpił Porę na Telesfora, prowadzoną przez Zygmunta Kęstowicza, gdzie dwa smoki Telesfor i Teodor były lalkami, a pan Zygmunt, podobnie jak w Piątku z Pankracym panem Zygmuntem. Piosenkę pt. "Cztery łapy" zaśpiewali: Zygmunt Kęstowicz oraz Maciej Damięcki.

Refren piosenki "Cztery łapy":
"Łapy, łapy, cztery łapy
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa, kto dogoni psa
Może Ty, może Ty, może jednak ja."

Bon towarowy PeKaO – Stosowany w okresie PRL środek płatniczy będący substytutem walut wymienialnych ważnym wyłącznie w wydzielonej sieci placówek handlowych (tzw. „sprzedaży towarów eksportu wewnętrznego”).Służył przede wszystkim jako narzędzie ułatwiające przejmowanie przez państwo deficytowych w okresie PRL walut wymienialnych, a także stymulował obrót w państwowym systemie eksportu wewnętrznego. Emitowany przez Bank Polska Kasa Opieki SA i wydawany jako namiastka walut osobom, które otrzymywały przekazy pieniężne z krajów tzw. II obszaru płatniczego (USA i Europa Zachodnia). Obywatelom polskim pracującym na rzecz polskich firm za granicą, bądź otrzymującym przelewy z zagranicy (wypłaty, spadki, darowizny, renty, emerytury itp.) w miejsce należnych im walut wymienialnych (prawdziwych dolarów, franków czy funtów) wydawano ich ekwiwalent w bonach. 

W pierwszym okresie (lata pięćdziesiąte i sześćdziesiąte) zakazany był, i z początku restrykcyjnie karany, wszelki obrót dewizami, a (od stycznia roku 1960) waluty, które ludzie przetrzymali sprzed wojny, albo które przywieźli wracając z Zachodu – skupował państwowy bank wydając specjalne bony zamiast dolarów. Od lat 70. (okres rządów Gierka) na obowiązujący zakaz handlu walutami patrzono nieco łagodniej. W 1971 oficjalnie zalegalizowano handel samymi bonami. 

Bony te służyły wyłącznie do zakupów w sklepach banku Pekao (później przekształconych w sklepy Przedsiębiorstwa Eksportu Wewnętrznego PEWEX). Drugą siecią sklepów była Baltona, przeznaczona dla marynarzy i rybaków, emitująca nieco inną wersję bonów dolarowych. W obu tych sieciach można było za walutę bądź za bony kupić najbardziej poszukiwane, zarówno importowane towary, jaki i krajowe. W sieci PEWEX sprzedawane były np. samochody, w normalnej sprzedaży dostępne jedynie na przydział lub po długim okresie oczekiwania. Zgodnie jednak z nazwą – eksport wewnętrzny – był to również sposób sprzedawania za waluty wymienialne towarów produkcji krajowej – np. w końcowym okresie PRL, kiedy większość towarów spożywczych można było kupić jedynie na kartki, posiadacze walut wymienialnych lub bonów dolarowych mogli towary, które były reglamentowane, kupić w sklepach PEWEX lub Baltony. Dotyczyło to wielu artykułów, od papierosów, poprzez alkohole, herbatę, kawę, proszki do prania, olej, aż po sprzęt RTV i samochody. Nawet mieszkania kupowane były za dolary lub bony. Dolar i bon dolarowy stał się bowiem wówczas drugą walutą PRL, gdyż szybko postępująca inflacja złotego utrudniała normalne rozliczenia.

W latach sześćdziesiątych bony (i dolary na czarnym rynku) kupić można było za 70–80 zł, a w siedemdziesiątych – za 100–150 zł, na początku stanu wojennego – za ok. 400 zł, tuż przed Okrągłym Stołem – za 7000–7500 zł, wreszcie w 1989 Leszek Balcerowicz ustanowił kurs 1 dolar – 9500 zł (wszystkie ceny sprzed denominacji, tzn. kurs Balcerowicza to równowartość dzisiejszych 0,95 zł). Handel walutami stał się legalny, a polska waluta wymienialna – bony dolarowe straciły rację bytu, a wkrótce po nich sklepy PEWEX-u i Baltony.

Przeciętna pensja w czasach PRL-u przeliczona według kursu czarnorynkowego wynosiła od 15 do 40 dolarów.

W końcówce lat 70. i w następnej dekadzie powszechne były gazetowe anonse typu „bony kupię” albo „bony sprzedam” często umieszczane przez handlarzy walutą. Ogłoszenia „z powodu wyjazdu bony kupię” – teoretycznie zupełnie bez sensu, bo poza PRL bony były bezwartościowe – eufemistycznie sygnalizowały gotowość kupna dewiz.

Bony były emitowane w następujących nominałach: 1 cent, 2 centy, 5 centów, 10 centów, 20 centów, 50 centów, 1 dolar, 2 dolary, 5 dolarów, 10 dolarów, 20 dolarów, 50 dolarów i 100 dolarów. Pierwsza emisja bonów nastąpiła 1 stycznia 1960 roku, kolejna w roku 1969 i ostatnia w roku 1979. Bony przed wydaniem (wprowadzeniem do obiegu) były dodatkowo na stronie rewersowej stemplowane przez kasę miejscowo właściwego banku (nawet wielokrotnie – np. trzech stempli różnych kas bankowych). Wyjątkiem jest ostatnia emisja bonów, kiedy w okresie schyłkowym zrezygnowano z ich ostemplowywania (można spotkać bony zarówno stemplowane, jak i nie).

Bon towarowy PeKaO

Stosowany w okresie PRL środek płatniczy będący substytutem walut wymienialnych ważnym wyłącznie w wydzielonej sieci placówek handlowych (tzw. „sprzedaży towarów eksportu wewnętrznego”).Służył przede wszystkim jako narzędzie ułatwiające przejmowanie przez państwo deficytowych w okresie PRL walut wymienialnych, a także stymulował obrót w państwowym systemie eksportu wewnętrznego. Emitowany przez Bank Polska Kasa Opieki SA i wydawany jako namiastka walut osobom, które otrzymywały przekazy pieniężne z krajów tzw. II obszaru płatniczego (USA i Europa Zachodnia). Obywatelom polskim pracującym na rzecz polskich firm za granicą, bądź otrzymującym przelewy z zagranicy (wypłaty, spadki, darowizny, renty, emerytury itp.) w miejsce należnych im walut wymienialnych (prawdziwych dolarów, franków czy funtów) wydawano ich ekwiwalent w bonach.

W pierwszym okresie (lata pięćdziesiąte i sześćdziesiąte) zakazany był, i z początku restrykcyjnie karany, wszelki obrót dewizami, a (od stycznia roku 1960) waluty, które ludzie przetrzymali sprzed wojny, albo które przywieźli wracając z Zachodu – skupował państwowy bank wydając specjalne bony zamiast dolarów. Od lat 70. (okres rządów Gierka) na obowiązujący zakaz handlu walutami patrzono nieco łagodniej. W 1971 oficjalnie zalegalizowano handel samymi bonami.

Bony te służyły wyłącznie do zakupów w sklepach banku Pekao (później przekształconych w sklepy Przedsiębiorstwa Eksportu Wewnętrznego PEWEX). Drugą siecią sklepów była Baltona, przeznaczona dla marynarzy i rybaków, emitująca nieco inną wersję bonów dolarowych. W obu tych sieciach można było za walutę bądź za bony kupić najbardziej poszukiwane, zarówno importowane towary, jaki i krajowe. W sieci PEWEX sprzedawane były np. samochody, w normalnej sprzedaży dostępne jedynie na przydział lub po długim okresie oczekiwania. Zgodnie jednak z nazwą – eksport wewnętrzny – był to również sposób sprzedawania za waluty wymienialne towarów produkcji krajowej – np. w końcowym okresie PRL, kiedy większość towarów spożywczych można było kupić jedynie na kartki, posiadacze walut wymienialnych lub bonów dolarowych mogli towary, które były reglamentowane, kupić w sklepach PEWEX lub Baltony. Dotyczyło to wielu artykułów, od papierosów, poprzez alkohole, herbatę, kawę, proszki do prania, olej, aż po sprzęt RTV i samochody. Nawet mieszkania kupowane były za dolary lub bony. Dolar i bon dolarowy stał się bowiem wówczas drugą walutą PRL, gdyż szybko postępująca inflacja złotego utrudniała normalne rozliczenia.

W latach sześćdziesiątych bony (i dolary na czarnym rynku) kupić można było za 70–80 zł, a w siedemdziesiątych – za 100–150 zł, na początku stanu wojennego – za ok. 400 zł, tuż przed Okrągłym Stołem – za 7000–7500 zł, wreszcie w 1989 Leszek Balcerowicz ustanowił kurs 1 dolar – 9500 zł (wszystkie ceny sprzed denominacji, tzn. kurs Balcerowicza to równowartość dzisiejszych 0,95 zł). Handel walutami stał się legalny, a polska waluta wymienialna – bony dolarowe straciły rację bytu, a wkrótce po nich sklepy PEWEX-u i Baltony.

Przeciętna pensja w czasach PRL-u przeliczona według kursu czarnorynkowego wynosiła od 15 do 40 dolarów.

W końcówce lat 70. i w następnej dekadzie powszechne były gazetowe anonse typu „bony kupię” albo „bony sprzedam” często umieszczane przez handlarzy walutą. Ogłoszenia „z powodu wyjazdu bony kupię” – teoretycznie zupełnie bez sensu, bo poza PRL bony były bezwartościowe – eufemistycznie sygnalizowały gotowość kupna dewiz.

Bony były emitowane w następujących nominałach: 1 cent, 2 centy, 5 centów, 10 centów, 20 centów, 50 centów, 1 dolar, 2 dolary, 5 dolarów, 10 dolarów, 20 dolarów, 50 dolarów i 100 dolarów. Pierwsza emisja bonów nastąpiła 1 stycznia 1960 roku, kolejna w roku 1969 i ostatnia w roku 1979. Bony przed wydaniem (wprowadzeniem do obiegu) były dodatkowo na stronie rewersowej stemplowane przez kasę miejscowo właściwego banku (nawet wielokrotnie – np. trzech stempli różnych kas bankowych). Wyjątkiem jest ostatnia emisja bonów, kiedy w okresie schyłkowym zrezygnowano z ich ostemplowywania (można spotkać bony zarówno stemplowane, jak i nie).

kolejka

Neil Young- Cortez the Killer

Utwór z wydanej w 1975 roku płyty 'Zuma' to znakomity przykład, że poza rockowymi protest songami, artysta równie doskonale sprawdza się w melancholijnej twórczości.

kolejka

Neil Young - Harvest Moon

Jeden z najbardziej niepokornych rockmanów wszech czasów, tym razem w hicie łączącym światy country i folku.

zarchiwizowany
Hit w stylu retro – Kultowe ciastka HIT o smaku czekoladowym - ulubione markizy Polaków. 
Z sentymentu do epoki PRL powstały ciastka z kremem o smaku mleka skondensowanego.

Hit w stylu retro

Kultowe ciastka HIT o smaku czekoladowym - ulubione markizy Polaków.
Z sentymentu do epoki PRL powstały ciastka z kremem o smaku mleka skondensowanego.

kolejka

Prince - 'Purple rain'

Absolutny, ponadczasowy klasyk, którego nie trzeba przedstawiać.