Trwa przetwarzanie danych
Sklep Pewex

Pewex

Szukaj


 

Znalazłem 8 takich eksponatów
"Ojczyzna polszczyzna" – program telewizyjny, który był emitowany od 9 sierpnia 1987 do 21 czerwca 2007 na antenie TVP2 i produkowany przez TVP Wrocław, autorstwa Jana Miodka i Władysława Tomasza Stecewicza. Program prowadził prof. Jan Miodek. Była to forma krótkiego wykładu poświęconego wybranym problemom języka polskiego. Na początku każdego programu aktorzy związani z Wrocławiem cytowali związane z językiem polskim fragmenty powieści, m.in. Mickiewicza, Słowackiego itp. Program został zdjęty z anteny wiosną 2007 z powodu spadającej oglądalności i niezbyt atrakcyjnej porannej pory emisji. Emitowany również w TVP Polonia.

"Ojczyzna polszczyzna"

Program telewizyjny, który był emitowany od 9 sierpnia 1987 do 21 czerwca 2007 na antenie TVP2 i produkowany przez TVP Wrocław, autorstwa Jana Miodka i Władysława Tomasza Stecewicza. Program prowadził prof. Jan Miodek. Była to forma krótkiego wykładu poświęconego wybranym problemom języka polskiego. Na początku każdego programu aktorzy związani z Wrocławiem cytowali związane z językiem polskim fragmenty powieści, m.in. Mickiewicza, Słowackiego itp. Program został zdjęty z anteny wiosną 2007 z powodu spadającej oglądalności i niezbyt atrakcyjnej porannej pory emisji. Emitowany również w TVP Polonia.

Grzegorz Schetyna z Solidarności Walczącej – "Jako student był jednym z ważniejszych organizatorów siatki kolportażowej tygodnika „Solidarność Walcząca” we Wrocławiu i Poznaniu. Rozprowadzał około dziesięciu procent nakładu, głównie przez akademiki. Jego grupa liczyła siedem osób.

Kiedy spotkał Kornela Morawieckiego (twórcę SW) pierwszy raz, miał dwadzieścia lat. Było to wiosną 1983 roku. „Rozmawiał ze mną o celach polityki, o wizjach, o sposobach walki. On lubił rozmawiać, traktował nas, młodszych, po partnersku. Pytał, słuchał, miał w sobie dużo uroku. W rozmowach z nim czułem się traktowany podmiotowo, tak po ludzku dobrze. To było dość niezwykłe. Masz dwadzieścia lat, przychodzisz do wielkiego działacza, a on traktuje cię poważnie, pyta cię o zdanie i słucha”. Umiejętność dialogu, słuchania, poważne traktowanie rozmówców – to wszystko dawało ludziom mnóstwo energii i budowało siłę organizacji. Młodzi – jak Schetyna – byli tym zachwyceni: „Budowaliśmy coś razem. Poczucie wspólnoty było bardzo silne. Nie było podziałów jak w RKS-ie czy «dużej» Solidarności. Wszyscy byliśmy razem. W tamtych szarych, smutnych czasach, pełnych braku zaufania, perspektyw na przyszłość, to było bardzo energetyczne. To dawał Kornel. I to był klucz do sukcesu firmy” – mówi Schetyna." (Twierdza, 2014)

Podaj dalej ten klucz do sukcesu - kliknij "pamiętam to", "lubię to" lub skomentuj.

Grzegorz Schetyna z Solidarności Walczącej

"Jako student był jednym z ważniejszych organizatorów siatki kolportażowej tygodnika „Solidarność Walcząca” we Wrocławiu i Poznaniu. Rozprowadzał około dziesięciu procent nakładu, głównie przez akademiki. Jego grupa liczyła siedem osób.

Kiedy spotkał Kornela Morawieckiego (twórcę SW) pierwszy raz, miał dwadzieścia lat. Było to wiosną 1983 roku. „Rozmawiał ze mną o celach polityki, o wizjach, o sposobach walki. On lubił rozmawiać, traktował nas, młodszych, po partnersku. Pytał, słuchał, miał w sobie dużo uroku. W rozmowach z nim czułem się traktowany podmiotowo, tak po ludzku dobrze. To było dość niezwykłe. Masz dwadzieścia lat, przychodzisz do wielkiego działacza, a on traktuje cię poważnie, pyta cię o zdanie i słucha”. Umiejętność dialogu, słuchania, poważne traktowanie rozmówców – to wszystko dawało ludziom mnóstwo energii i budowało siłę organizacji. Młodzi – jak Schetyna – byli tym zachwyceni: „Budowaliśmy coś razem. Poczucie wspólnoty było bardzo silne. Nie było podziałów jak w RKS-ie czy «dużej» Solidarności. Wszyscy byliśmy razem. W tamtych szarych, smutnych czasach, pełnych braku zaufania, perspektyw na przyszłość, to było bardzo energetyczne. To dawał Kornel. I to był klucz do sukcesu firmy” – mówi Schetyna." (Twierdza, 2014)

Podaj dalej ten klucz do sukcesu - kliknij "pamiętam to", "lubię to" lub skomentuj.

Kurtka zimowa z podpinką z białego "misia" – Znana i lubiana przez obywateli. Praktyczna podpinka sprawiała, że doskonale spisywała się zarówno wczesną wiosną, jak i przy lekkich zimach.

Kurtka zimowa z podpinką z białego "misia"

Znana i lubiana przez obywateli. Praktyczna podpinka sprawiała, że doskonale spisywała się zarówno wczesną wiosną, jak i przy lekkich zimach.

Andjelka Martić - 'Wiosna, mama i ja' – … – No, gdzie biegałaś? I dlaczego masz takie zabłocone buty?
– Szukałam wiosny – powiedziałam cicho, ze spuszczoną głową.
– Czego szukałaś? – spytała mama, jakby nie dosłyszała.
– Wiosny…
- A gdzie szukałaś wiosny?…
- Wszędzie, mamo. Na brzegu Sawy, obok nasypu kolejowego, w zaroślach i na polnych drogach za rzeką, jeszcze na mokrych łąkach…
- No i znalazłaś? – tęsknie pyta mama…
- Znalazłam, mamo – mówię radośnie, a ona w moich oczach dostrzega odbicie błękitnego nieba, rozpostarte skrzydła pierwszej jaskółki, w moich włosach wyczuwa dotknięcie niespokojnego wiosennego wiatru…
- Mamo, spójrz, co ci przysyła wiosna – podałam jej bukiecik fiołków…

Andjelka Martić - 'Wiosna, mama i ja'

… – No, gdzie biegałaś? I dlaczego masz takie zabłocone buty?
– Szukałam wiosny – powiedziałam cicho, ze spuszczoną głową.
– Czego szukałaś? – spytała mama, jakby nie dosłyszała.
– Wiosny…
- A gdzie szukałaś wiosny?…
- Wszędzie, mamo. Na brzegu Sawy, obok nasypu kolejowego, w zaroślach i na polnych drogach za rzeką, jeszcze na mokrych łąkach…
- No i znalazłaś? – tęsknie pyta mama…
- Znalazłam, mamo – mówię radośnie, a ona w moich oczach dostrzega odbicie błękitnego nieba, rozpostarte skrzydła pierwszej jaskółki, w moich włosach wyczuwa dotknięcie niespokojnego wiosennego wiatru…
- Mamo, spójrz, co ci przysyła wiosna – podałam jej bukiecik fiołków…


1