Trwa przetwarzanie danych
Sklep Pewex

Pewex

Szukaj


 

Znalazłem 28 takich eksponatów
Dobre połączenie do pracy – Ja to proszę pana mam bardzo dobre połączenie. Wstaję rano, za piętnaście trzecia. Latem to już widno. Za piętnaście trzecia jestem ogolony, bo golę się wieczorem, śniadanie jadam na kolację, więc tylko wstaję i wychodzę.
- No ubierasz się pan
- W płaszcz jak pada. Opłaca mi się rozbierać po śniadaniu?
- Aaaa... fakt.
- Do PKS mam pięć kilometry. O czwartej za piętnaście jest PKS.
- I zdanżasz Pan?
- Nie, ale i tak mam dobrze, bo jest przepełniony i nie zatrzymuje się. Przystanek idę do mleczarni, to jest godzinka. Potem szybko wiozą mnie do Szymanowa. Mleko, wiesz pan, ma najszybszy transport, inaczej się zsiadą. W Szymanowie zsiadam, znoszę bańki i łapię EKD. Na Ochocie w elektryczny, do Stadionu. A potem to mam już z górki, bo tak:119, przesiadka w trzynastkę, przesiadka w 345 i jestem w domu. To znaczy w robocie. I jest za piętnaście siódma. To jeszcze mam kwadrans. To jeszcze sobie obiad jem w bufecie. To po fajrancie już nie muszę zostawać,żeby jeść, tylko prosto do domu i góra 22.50 jestem z powrotem. Golę się, jem śniadanie...

Dobre połączenie do pracy

Ja to proszę pana mam bardzo dobre połączenie. Wstaję rano, za piętnaście trzecia. Latem to już widno. Za piętnaście trzecia jestem ogolony, bo golę się wieczorem, śniadanie jadam na kolację, więc tylko wstaję i wychodzę.
- No ubierasz się pan
- W płaszcz jak pada. Opłaca mi się rozbierać po śniadaniu?
- Aaaa... fakt.
- Do PKS mam pięć kilometry. O czwartej za piętnaście jest PKS.
- I zdanżasz Pan?
- Nie, ale i tak mam dobrze, bo jest przepełniony i nie zatrzymuje się. Przystanek idę do mleczarni, to jest godzinka. Potem szybko wiozą mnie do Szymanowa. Mleko, wiesz pan, ma najszybszy transport, inaczej się zsiadą. W Szymanowie zsiadam, znoszę bańki i łapię EKD. Na Ochocie w elektryczny, do Stadionu. A potem to mam już z górki, bo tak:119, przesiadka w trzynastkę, przesiadka w 345 i jestem w domu. To znaczy w robocie. I jest za piętnaście siódma. To jeszcze mam kwadrans. To jeszcze sobie obiad jem w bufecie. To po fajrancie już nie muszę zostawać,żeby jeść, tylko prosto do domu i góra 22.50 jestem z powrotem. Golę się, jem śniadanie...

Krzysztof Kowalewski kończy 81 lat – 20 marca 1937 roku w Warszawie urodził się Krzysztof Kowalewski wybitny polski aktor teatralny i filmowy. Jest synem Cypriana Kowalewskiego-oficera rezerwy Wojska Polskiego,który podczas wojny obronnej w 1939 roku trafił do sowieckiej niewoli,gdzie następnie został rozstrzelany oraz aktorki pochodzenia żydowskiego Elżbiety Kowalewskiej, która przez cały okres okupacji ukrywała swoje żydowskie pochodzenie.
Debiutował w roku 1960 w pierwszej polskiej superprodukcji "Krzyżacy" w reżyserii Aleksandra Forda. Krzysztof Kowalewski był jednym z ulubionych aktorów Stanisława Barei,który obsadził go między innymi w takich komediach jak "Brunet wieczorową porą","Nie ma róży bez ognia" czy "Miś" oraz serialu "Zmiennicy". Przez wiele lat tworzył on też wspaniały duet aktorski razem z Martą Lipińską w cyklicznym słuchowisku radiowym pt "Kocham pana,panie Sułku". Młodsi widzowie kojarzą go również jako odtwórcę roli ordynatora Łubicza w serialu komediowym "Daleko od noszy".
Odznaczony został Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Złotym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis ".

Krzysztof Kowalewski kończy 81 lat

20 marca 1937 roku w Warszawie urodził się Krzysztof Kowalewski wybitny polski aktor teatralny i filmowy. Jest synem Cypriana Kowalewskiego-oficera rezerwy Wojska Polskiego,który podczas wojny obronnej w 1939 roku trafił do sowieckiej niewoli,gdzie następnie został rozstrzelany oraz aktorki pochodzenia żydowskiego Elżbiety Kowalewskiej, która przez cały okres okupacji ukrywała swoje żydowskie pochodzenie.
Debiutował w roku 1960 w pierwszej polskiej superprodukcji "Krzyżacy" w reżyserii Aleksandra Forda. Krzysztof Kowalewski był jednym z ulubionych aktorów Stanisława Barei,który obsadził go między innymi w takich komediach jak "Brunet wieczorową porą","Nie ma róży bez ognia" czy "Miś" oraz serialu "Zmiennicy". Przez wiele lat tworzył on też wspaniały duet aktorski razem z Martą Lipińską w cyklicznym słuchowisku radiowym pt "Kocham pana,panie Sułku". Młodsi widzowie kojarzą go również jako odtwórcę roli ordynatora Łubicza w serialu komediowym "Daleko od noszy".
Odznaczony został Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Złotym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis ".

Akademia Pana Kleksa - "Marsz wilków"

Mój pierwszy obejrzany horror. Nieprawdopodobnie się tych wilkołaków bałem. A kawałek przedni.

Akademia Pana Kleksa

Wilcza Trauma z Dzieciństwa Powraca

Akademia Pana Kleksa - "Witajcie w Naszej Bajce"

Kultowa bajka z niezapomnianymi piosenkami. Każda z nich była hitem! A do tego fajnym do dziś.

Akademia Pana Kleksa (film) – Polsko-radziecki film fabularny z 1984 roku w reżyserii Krzysztofa Gradowskiego, będący adaptacją książki Jana Brzechwy o tym samym tytule. Jest to film dwuczęściowy (cz. I Przygoda księcia Mateusza, cz. II Tajemnica Golarza Filipa).

Akademia Pana Kleksa (film)

Polsko-radziecki film fabularny z 1984 roku w reżyserii Krzysztofa Gradowskiego, będący adaptacją książki Jana Brzechwy o tym samym tytule. Jest to film dwuczęściowy (cz. I Przygoda księcia Mateusza, cz. II Tajemnica Golarza Filipa).

Kocham Bareję! – -Panie kierowniku, ja już czekam cały miesiąc!
-Pan siada...sekundę...Miesiąc mówi pan?
-Noo!
-No i już nieprawda! Bo nie miesiąc, a 37 dni kalendarzowych.
-Więc już więcej!
-Więc już się pan mija z prawdą, prawda? No. 37 dni...No, skoro pan tyle czeka, to może pan poczekać jeszcze jeden dzień...
-Ja mam czekać jeszcze jeden dzień! A ten pan dopiero...
-Nie, chwileczkę, niech pan siada, pan jest moim gościem, na razie ja mówię. Samochód tego pana przywieziono dzisiaj rano, osiem godzin temu, czyli że dla niego jeden dzień czekania dłużej, to jest 300 procent więcej czasu.
-Ale....
-Jest czy nie jest?!
-No jest.
-No jest. A dla pana- skoro pan czekasz 37 dni- to jeden dzień więcej to będzie....yyyy....no...kochany, no jakby nie liczyć no, to dla pana jeden dzień jest niecałe trzy, dokładnie dwa koma siedemset dwa. No to na stratę dwa koma siedem, to jeszcze możemy sobie pozwolić, ale ŻEBY STRACIĆ TRZYSTA PROCENT CZASU?! O kochany, co to to nie! My na czas musimy patrzeć po gospodarsku!

Kocham Bareję!

-Panie kierowniku, ja już czekam cały miesiąc!
-Pan siada...sekundę...Miesiąc mówi pan?
-Noo!
-No i już nieprawda! Bo nie miesiąc, a 37 dni kalendarzowych.
-Więc już więcej!
-Więc już się pan mija z prawdą, prawda? No. 37 dni...No, skoro pan tyle czeka, to może pan poczekać jeszcze jeden dzień...
-Ja mam czekać jeszcze jeden dzień! A ten pan dopiero...
-Nie, chwileczkę, niech pan siada, pan jest moim gościem, na razie ja mówię. Samochód tego pana przywieziono dzisiaj rano, osiem godzin temu, czyli że dla niego jeden dzień czekania dłużej, to jest 300 procent więcej czasu.
-Ale....
-Jest czy nie jest?!
-No jest.
-No jest. A dla pana- skoro pan czekasz 37 dni- to jeden dzień więcej to będzie....yyyy....no...kochany, no jakby nie liczyć no, to dla pana jeden dzień jest niecałe trzy, dokładnie dwa koma siedemset dwa. No to na stratę dwa koma siedem, to jeszcze możemy sobie pozwolić, ale ŻEBY STRACIĆ TRZYSTA PROCENT CZASU?! O kochany, co to to nie! My na czas musimy patrzeć po gospodarsku!