Szukaj
Zasady gry w piłkę z dzieciństwa
Pamiętacie te emocje?
Gry na konsole
Wielkie rozczarowanie i niespełnione oczekiwania?
Gry telewizyjne
Wciągały tak mocno, że rano chodziło się na rzęsach!
Moje ulubione karty do gry
Niby współczesne ale z jakimi wspomnieniami
Podwórkowa gra w państwa
U nas na podwórku, jak miałam 10-11 lat tak wyglądała:
Na ziemi nożem (oczywiście Z okrągłym czubkiem) rysowałyśmy koło i dzieliłyśmy jak tort na 4 części (4 graczy). Pierwsza osoba mówi, kogo z sąsiadów atakuje i sąsiad schodzi z okręgu. Stojąc na swoim polu rzuca nożem w pole atakowanego gracza. Wbitym nożem (po linii ostrza) rysuje prostą linię przez pole przeciwnika. Nie może się przy tym podpierać i musi stać na swoim polu. Jak da radę poprowadzić taką linię "odcina" jeden z kawałków i przyłącza go do siebie zacierając narysowaną na początku gry granicę między "państwami". Osoba ta ma kolejny rzut i tak do momentu, aż źle rzuci (nóż się nie wbije, przewróci lub trafi w inno pole niż atakowane) albo nie będzie w stanie poprowadzić prostej linii. Wtedy rzuca kolejna osoba.
Ten kto ma tak małe pole, że nie może na nim ustać -odpada. Jego poletko może zabrać osoba, która w nie wogóle zechce celować.
GRALIŚCIE?
Karty do gry
Jak kraj długi i szeroki czas umilały wolny rzeszom obywateli. Był pokerek, wojna, wist, co bardziej wprawieni stawiali pasjansa
Gry słowne z dzieciństwa
Pamiętacie tą dumę i radość, kiedy można było komuś dogadać?
Kultowe gry na Commodore 64 -galeria
W porównaniu do dzisiejszych produkcji pod względem grafiki nie rzucały na kolana. Grywalność ich jednak, klimat i fabuła, sprawiały, że wciągały, jak diabli.
Administracja osiedlowa wie!
Dzieci mają siedzieć przed komputerem i grać w gry.
Gry z PRL-u
Potrafiły angażować rzesze obywateli. W czasach bez telewizji i Internetu umilały niesamowicie czas.
‹ pierwsza < 1 2 3 4 5 6 7 > ostatnia ›