Rok 1984
Oakey & Moroder - "Together in Electric Dreams"
Giorgio Moroder, słynny producent elektronicznego disco, twórca "I Feel Love" Donny Summer, człowiek którego Daft Punk uhonorował na albumie "R.A.M." stworzył wraz z wokalistą The Human League (Philip Oakey) utwór na potrzeby romantycznej komedii s-f "Electric Dreams". Komercyjny sukces piosenki zaowocował wspólnym albumem.
Limahl - "Too Much Trouble"
Która z nastolatek w połowie lat 80 nie miała jego plakatu na ścianie? Znaleźli się też odważni naśladowcy, którzy farbowali podobnie włosy. Drugi po "Never Ending Story" największy hit pochodzący z pamiętnej, pierwszej solowej płyty Limahla, po opuszczeniu Kajagoogoo w 1983 roku.
Van Halen - "Jump"
W 1983 roku wszyscy skakaliśmy z Eddiem poznając przy okazji do czego może służyć wiertarka. Muzyka niewybredna, ale gitarzysta na pewno utalentowany.
Stevie Wonder - "I Just Called To Say I Love You"
W "orwellowskim roku" 1984 to on dzwonił do niej, a chłopaki zamiast podpierać ściany ruszali w tany.
Madness - "One Better Day"
Camden Town (Londyn) + (miłość do) ska = 2 Tone. Madness obok The Specials uważni są za pionierów tego stylu, choć grupa szybko dzięki zdobytej popularności coraz bardziej zbliżała się ku muzyce pop. Utwór pochodzi z 5 albumu formacji z 1984. Madness to nie tylko "Our House" i "My Girl".
Do kupienia w pewex.pl:
http://pewex.pl/produkt/270517-keep-moving-madness-salvomdcd11-rock.html
Prince & The Revolution - "When Doves Cry"
Wielki mały człowiek z niezwykłym talentem. Sam produkuje i gra na większości instrumentów. Klasyka popu i ikona sexu lat 80.
Matt Bianco - "Half A Minute"
Basia Trzetrzelewska była pierwszym przykładem, że polski artysta może spodobać się na zgniłym zachodzie. Wraz z angielskimi muzykami świetnie odnalazła się w lekko jazzujących ciepłych klimatach.