Karp po kluczborsku - doskonały na Wigilię!
Po ogłuszeniu karpia i zjedzeniu bijącego serca trzeba oczyścić środek i umyć filety.
Filety pokroić na mniejsze kawałki
(mi z jednego fileta wyszły 3 kawałki)
Najlepiej ręcznikiem papierowym trochę je wysuszyć,
dobrze przyprawić solą i pieprzem i ewentualnie przyprawą do ryb, pokroić cebulę
w plasterki i obłożyć karpia i zostawić na jakieś 15-20h w lodówce.
Cebule wyrzucić, ponownie przyprawić karpia (solą i pieprzem, ale już mniej) - cebula wyciąga.
Kawałki maczać w mące pszennej, jajku i ponownie w mące pszennej i smażyć na maśle do zarumienienia. Po usmażeniu wszystkich kawałków, wsadzić do rozgrzanego do 200 stopni piekarnika na 25 minut w naczyniu żaroodpornym.
Na wierzch można położyć małe kawałki masła, które się wytopią i spłyną na sam dół przy okazji smarując wszystko po drodze w trakcie pieczenia.
Smacznego!
Komentarze