
Ośrodki "Praktyczna Pani"
W latach 60. tętniły życiem. To tu można było wypożyczyć zastawę stołową na ślub, pod okiem instruktorek uszyć sobie spódnicę, wysłuchać fachowej porady w zakresie planowania prac domowych. Ich głównym celem było "świadczenie usług na rzecz ludności". Czy ktoś miał przyjemność korzystania z usług?
Komentarze