kolejka
Rozmowy Kontrolowane - kultowe sceny - Wigilia
Zambik: Czy wy nie uważacie, że my za mało prywatnie się widujemy?
Zaprosilibyście mnie kiedy do siebie.
Molibden: Gdyby towarzysz generał zechciał dać się zaprosić na tradycyjną wigilię.
Zambik: Bardzo chętnie. Kiedy urządzacie?
Molibden: Dwudziestego czwartego.
Zambik: Aha, znaczy jeszcze przed świętami. Może i słusznie. Miał być szczupak po litewsku,
ale że nie dostałem szczupaka, więc będzie goloneczka w piwie, towarzyszu generale.
Molibden: Ooo, brawo
Zambik: Bardzo wystawna wigilia.
Molibden: No zgodnie z tradycją właściwie powinien być opłatek.
Zambik: Słusznie, słusznie, ale nie róbcie z tego zagadnienia. Najważniejsza jest tradycja. Podzielimy się jajeczkiem.
Molibden: Aha.
Komentarze